"Dom tajemnic"
- Zuzannica
- 23 gru 2019
- 1 minut(y) czytania
Miśka i Mario, dzięki swojej cudownej i niezwykle rozgarniętej asystentce, biorą udział w reality show. Wraz z dziesiątką różnej maści celebrytów trafiają do pełnego pułapek domu, w którym to mają rozwiązywać zagadki kryminalne. Pierwszy problem pojawia się, gdy zaraz po przekroczeniu progu Mario uświadamia sobie, że nie spakował „Hair Shakera”, a odkąd ściął włosy, wygląda bez niego jakby miał na głowie żywopłot. Później jest tylko gorzej. Jeden z uczestników zostaje zamordowany, uczestnicy tracą łączność ze światem zewnętrznym a komisarz Darski musi negocjować z mordercą.
Nie potrafię zrozumieć fenomenu takich programów. Raz zdarzyło mi się obejrzeć pięć minut Big Brothera a to tylko dlatego, że była przerwa w programie Janachowskiej (teraz już nie pamiętam czy to było „W czym do ślubu” czy może „Nie opuszczę cię aż do ślubu”). W każdym razie to było najcięższe pięć minut mojego życia. Siedziałam z otwartą buzią zastanawiając się jakim cudem ktoś to ogarnia. No, ale dobra. O gustach się nie dyskutuje.
Fakt faktem Alek bawi jak zwykle. Współpasażerowie patrzyli na mnie jak na wariatkę jak zaraz za Poznaniem popłakałam się ze śmiechu. Ale niczego nie żałuję. A jeśli wam brakuje jeszcze jakiegoś prezentu to polecam książki naszego Księcia Komedii Kryminalnej.
Comentarios