"Zabić drozda"
- Zuzannica
- 2 sty 2019
- 1 minut(y) czytania
"Nie, Jem, mówię ci, że istnieje tylko jedna odmiana ludzi. Ludzie.” (s. 340)
Po raz pierwszy po "Zabić drozda" sięgnęłam na początku 2016 roku, krótko po śmierci Autorki. Byłam w ostatniej klasie liceum, szykowałam się do wyboru studiów. Nie twierdzę, że ta lektura była impulsem do wyboru kierunku, ale w pewien sposób na niego wpłynęła. I od tamtego czasu przynajmniej raz w roku po tę powieść sięgam. Nie czytam jej jednym tchem, nie potrafię. Codziennie przesuwam się o kilka stron do przodu, znajdując coraz to nowe, niezwykle trafne cytaty.
„Odważny jest ten, kto wie, że przegra, zanim jeszcze rozpocznie walkę, lecz mimo to zaczyna i prowadzi ją do końca bez względu na wszystko.” (s. 170)
Dla mnie „Zabić drozda” to klasyka klasyki. Mogę jednak zrozumieć, że do niektórych ta powieść nie przemówiła – może tematycznie, może językowo. A może ktoś sięgnął po nią po prostu w złym momencie.
„Atticus uczył mnie, że grzecznie jest rozmawiać z ludźmi o tych sprawach, które ich interesują, a nie, które nam wydają się ciekawe.” (s. 231)
Myślę jednak, że to jest jednych z tych książek, którą chociaż raz w życiu warto przeczytać. Porusza w końcu uniwersalne tematy – dzieciństwa, miłości, kryzysu sumienia, granicy ludzkiej tolerancji i sprawiedliwości. Zabrzmiało to jak podsumowanie jakiejś szkolnej rozprawki. Co mi przypomniało, że ktoś mi kiedyś napisał, że w irlandzkim gimnazjum „Zabić drozda” to lektura obowiązkowa. Z jednej strony dobrze, w końcu dzieło jest świetne, ale z drugiej strony przrabianie książki w szkole potrafi zabić całą przyjemność z czytania.
„Przy nim życie było zwyczajne, bez niego – nieznośne. Rozpaczałam przez całe dwa dni.” (s. 174)
Comments